Przejdź do głównej zawartości

Back to school #1

Cześć, przychodzę z nowy postem o szkole. Jak zapewne wiecie za 2 tygodnie koniec wakacji... Postanowiłam, że przybliżę Wam trochę moją "szkolną wersję.  Dzisiaj siedzę w łóżku lekko przeziębiona, więc dodam post, który nie potrzebuje zdjęć ani specjalnych przygotowań...
Zapewne nie wiecie, że uwielbiam język angielski, bo skąd macie to wiedzieć... Jest moim ulubionym językiem. Niestety przez dwa lata gimnazjum nauczycielka nie chciała mi dać piątki na koniec roku. W tym roku dostałam dwie 3, a pani nie pozwoliła mi ich poprawić i uznała, że "-Czwórka też jest dobrą oceną. " A dużo osób chciało się poprawiać będąc w gorszej sytuacji.  W tym roku będę pracować nad moim leniem i postaram się uczyć do sprawdzianów... Angielskiego uczę się odkąd miałam 4 lata i cały czas chodzę na dodatkowe zajęcia po za szkolne... A że jestem strasznym leniem ,to przed sprawdzianami czytałam szybko lekcje w ciągu 10 minut i szłam na test... Właśnie dlatego dostawałam czwórki i piątki w takiej samej ilości... Teraz muszę się postarać, w końcu idę do trzeciej klasy(!). Oznacza to też, że będą egzaminy :(... Trochę się rozpisałam o moim kochanym języku (mogłabym całą notkę poświęcić angielskiemu hihi)... Moim marzeniem jest podróż do Londynu :)
zdjęcie weheartit.com

 Niestety w szkole są też inne przedmioty. Mniej lub bardziej przeze mnie lubiane... Drugim ulubionym przedmiotem jest język polski. Nie cierpię gramatyki i uczenia się na pamięć wierszy, ale nie mogę nie lubić tych lekcji... Pewnie myślicie, że może to przez fajną nauczycielkę lub ciekawe prowadzenie przez nią lekcji, ale w takim razie mylicie się. Choćbym nie wiem jak bardzo nie chciała uczęszczać na polski (nie wagaruję, ale gdybym mogła to chętnie zrezygnowałabym z większości lekcji hihi), przyciąga mnie jak magnetyzm z siłą nie do opisania... Pewnie wreszcie chcecie usłyszeć co takiego mnie w nim"pociąga " ? Tak, więc uwielbiam pisać wypracowania :) Nie przepadam za rozprawkami, ponieważ nie pozwalają mi się całkiem oderwać od rzeczywistości, bo przecież muszę zachować fakty... Jako wierny fan fantastyki najbardziej lubię pisać opowiadania, w których mogę "puścić wodze fantazji" i przenieść się do swojego świata... 
zdjęcie znalazłam dawno temu w internecie...
Czy są jeszcze jakieś przedmioty, które lubię?  Chyba nie... Może lubiłabym w-f, ale przyznam się szczerze, że na wuefie nie ćwiczymy tak jak powinniśmy, że tak to ujmę... Nie będę wyrażać swojej negatywnej opinii o mojej szkole, bo nie chcę psuć humoru ani sobie, ani Wam....
 
Nie każde "żegnaj" jest smutne. Przykład: żegnaj szkoło...

Przejdźmy do przedmiotów, których nie lubię. No ta lista jest spora...
 Fizyka. Chemia. Matematyka. Można odhaczyć... Jestem humanistką, więc to dla mnie czarna magia... Z fizyki pani nie potrafi za dobrze tłumaczyć, albo to ja nie jestem w stanie tego zrozumieć... Chemię, żebym zrozumiała musiałabym siedzieć nad książką 10 godzin, a żebym zrozumiała "te dziwne szlaczki z tablicy, które kreśli na niej pani od matmy"musiał by stać się cud... Tak, więc ścisłowcem nie jestem (czego żałuję). Nie przepadam też za niemieckim, bo jest dla mnie trudny, chociaż wolałabym piętnaście niemieckich od jednej fizyki czy matematyki... Muzykę miałam w tym roku i była znośna, talentu do śpiewu nie posiadam, dlatego nie jest to przedmiot, na którym mi zależy. Historia, plastyka, WOS to przedmioty, które toleruję... Oh, w tym roku znowu Wiedza O Społeczeństwie... Co lekcja prasówka... We wrześniu przybędzie mi jeszcze Edukacja dla Bezpieczeństwa... Niestety z panią od fizyki... Nie jestem tym zachwycona, no ale cóż... Geografia,biologia i reszta przedmiotów. o których zapomniałam jest ok... 
 Na "wakacyjny" post musicie zaczekać, bo moja przyjaciółka wyjechała na koniec wakacji do Francji (dalej nie dostałam zdjęć (!)), więc czekam, aż wróci...


szkolne inspiracje- weheartit.com


Strasznie się rozpisałam za co przepraszam... Następna notka z serii "Back to school" pojawi się niebawem, jak zakupię zeszyty i resztę niezbędnych rzeczy...  Tymczasem trzymajcie się ciepło :) Ściskam.

P.S
Podobają się Wam posty tego typu? A może macie jakieś pomysły na posty? Jeśli tylko macie jakieś propozycje piszcie w komentarzach :)

Komentarze

  1. Jeśli nauczyciel fajnie prowadzi przedmiot to uczeń z chęcią przygotowuje się z lekcji na lekcje :) Ważne, żeby zachęcać do przedmiotu, szkoda, że tak niewielu nauczycieli się tego trzyma :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no niestety nauczyciele chyba nie lubią takich zasad... Dziękuję za odwiedziny :) Pozdrawiam

      Usuń
  2. masz swietny blog.... jestem od ciebie o 2 lata starsza i mnie urzekł... a czy jest kochana jakis kontakt do ciebie bo chciałabym napisac przywatna wiadomosc chodzi o blog całuje
    anka z wawy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jejku nawet nie wiesz jaki duży uśmiech pojawił się na mojej twarzy jak przeczytałam komentarz. Może być mai? zywia1@o2.pl pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Miło mi gościć Cię tutaj :)

Popularne posty z tego bloga

Pomysł na prezent

Cześć, właściwie nie wiem czemu, ale naszło mnie, żeby pokazać wam pomysły z internetu na prezent dla bliskich.  Niedługo moja koleżanka ma urodziny i nie wiedziałam co kupić czy zrobić, więc zaczęłam szukać. Nie przedłużając pokażę wam te super pomysły. Kiedy wykonam prezent dla koleżanki pokażę jak wyszło :) z tego pomysłu skorzystałam dwa lata temu, ale nie wiem czy mam zdjęcia... Oczywiście nie pisałam" 52 powodów dla których cię kocham" tylko "porady życiowe" dla koleżanek :) Inspiracje- stylowi.pl A wy macie jakieś pomysły na prezenty? Miłego tygodnia :)

Cześć wszystkim

Witam wszystkich odwiedzających mojego bloga. Nie dawno zaczęłam szyć... Moim ulubionym stylem szycia jest... tilda . Jest to styl, który jest bardzo wciągający. Jeśli zaczniesz szyć lalki, króliczki i wszystko w tym stylu nie będziesz móc powstrzymać się od robienia następnych. Na tym blogu chciałabym pokazywać moje wytwory i różne szablony. Bardzo cieszę się, że będę mogła pochwalić się tym co robię.  Na początku chciałabym pokazać szablon na lalkę tildę, którą uszyłam jako pierwszą... Powiem wam jak zrobić lalkę tildę: 1. Trzeba wydrukować szablon 3 razy (lub mniej). 2. Przerysowujemy części ciałka na tkaninę i wycinamy. 3. Zszywamy kawałki i wypychamy. 4. Szyjemy ubranko i ubieramy lalkę. 5. Robimy włosy z włóczki i przyszywamy do główki. 6. Wyszywamy lub malujemy oczy. 7. I gotowe! Laleczka tilda będzie wyglądać mniej więcej tak. (Źródło: https://picasaweb.google.com/lh/view?q=tilda&uname=110144120998985872027&psc=G&filter=1#5306394482670042130 ) 

Jelly Bean

Aloha! Piątek! Weekend się zaczyna :) Dzisiaj chyba pierwszy na moim blogu post o jakimś produkcie... Fasolki Jelly Bean to jedne z moich ulubionych żelek. Smaków jest dużo, więc można wybierać spokojnie. Ja lubię wszystkie, które jadłam do tej pory. Co powiecie na parę faktów o tych pysznych cukierkach? Zasypię was ciekawostkami, historią i zdjęciami fasolek popularnej na całym świecie firmie "Jelly Bean".  ♥ 1869 rok- Gustaw Goelitz w wieku 24 lat uruchamia rodzinną firmę pod swoim nazwiskiem w miejscowości Belleville, w stanie Illinois. Firma rozpoczyna produkcję cukierków, z którą rodzina wiąże przyszłość na długie lata. Założyciel firmy ukazany jest na zdjęciu, na pierwszym planie, z nogą na beczce.  ♥   W początkowych latach 20. XX wieku słowa "Jellybean" lub "Jelly-Bean" oznaczały młodego mężczyznę ubranego elegancko w celu przyciągnięcia kobiet, ale miał niewiele więcej do polecania.  ♥ W przemyśle półprzewodników "jelly be