Przejdź do głównej zawartości

Muzeum

 

Hej kochani :) Życzę wam wesołych,spokojnych świąt. (Co prawda już się kończą, ale nie miałam czasu nawet dotknąć laptopa)


W dzisiejszym poście opowiem o wycieczce do Muzeum Narodowego w Krakowie :)
 W środę pojechaliśmy ze szkoły na wycieczkę na wystawę "Moda PRL". Zwiedzanie muzeum bardzo mi się podobało. Wystawę o modzie obejrzała cała wycieczka, niestety tą dotyczącą rzemiosła przelecieli, tak jakby to był bieg na czas... Na szczęście jedna koleżanka z klasy również była zainteresowana oglądaniem. Nawet nauczycielki były daleko w przodzie, chodziłyśmy po salach same. Czasem mijała nas jedna grupka dzieci, które wyglądały na bardziej zainteresowane muzeum, niż te ze szkoły średniej... Razem z Izą byłyśmy trochę niezadowolone, ponieważ mieliśmy jakąś godzinę na zwiedzanie, więc nie zdążyłyśmy zobaczyć obrazów... Później mieliśmy 40 minut czasu wolnego na "Kazimierzu". Jest tam ładnie, ale moim zdaniem czasu było tam za dużo. Połowa ludzi (łącznie ze mną) nie jadła zapiekanek, więc miała 40 minut na oglądanie ich... Potem tyle samo czasu mieliśmy na rynku, gdzie znowu było to za krótko. Iza, ja i Paula poszłyśmy do Wedla na czekoladę. Wszystkie zdecydowałyśmy się na czekoladę mleczną z bananem i lodami waniliowymi. Osobiście nie uważam, żeby była jakaś fantastyczna, ale lody w środku były cuudowne. Ogólnie uważam, że wycieczka była udana :) 





































































Miłego dnia :)

Komentarze

  1. wiele z ciuszków ze zdjęć chetnie bym nosiła :) Pięknie uszyte, fajnie zdobione :)
    Fajna notka :)
    zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Miło mi gościć Cię tutaj :)

Popularne posty z tego bloga

Pomysł na prezent

Cześć, właściwie nie wiem czemu, ale naszło mnie, żeby pokazać wam pomysły z internetu na prezent dla bliskich.  Niedługo moja koleżanka ma urodziny i nie wiedziałam co kupić czy zrobić, więc zaczęłam szukać. Nie przedłużając pokażę wam te super pomysły. Kiedy wykonam prezent dla koleżanki pokażę jak wyszło :) z tego pomysłu skorzystałam dwa lata temu, ale nie wiem czy mam zdjęcia... Oczywiście nie pisałam" 52 powodów dla których cię kocham" tylko "porady życiowe" dla koleżanek :) Inspiracje- stylowi.pl A wy macie jakieś pomysły na prezenty? Miłego tygodnia :)

Cześć wszystkim

Witam wszystkich odwiedzających mojego bloga. Nie dawno zaczęłam szyć... Moim ulubionym stylem szycia jest... tilda . Jest to styl, który jest bardzo wciągający. Jeśli zaczniesz szyć lalki, króliczki i wszystko w tym stylu nie będziesz móc powstrzymać się od robienia następnych. Na tym blogu chciałabym pokazywać moje wytwory i różne szablony. Bardzo cieszę się, że będę mogła pochwalić się tym co robię.  Na początku chciałabym pokazać szablon na lalkę tildę, którą uszyłam jako pierwszą... Powiem wam jak zrobić lalkę tildę: 1. Trzeba wydrukować szablon 3 razy (lub mniej). 2. Przerysowujemy części ciałka na tkaninę i wycinamy. 3. Zszywamy kawałki i wypychamy. 4. Szyjemy ubranko i ubieramy lalkę. 5. Robimy włosy z włóczki i przyszywamy do główki. 6. Wyszywamy lub malujemy oczy. 7. I gotowe! Laleczka tilda będzie wyglądać mniej więcej tak. (Źródło: https://picasaweb.google.com/lh/view?q=tilda&uname=110144120998985872027&psc=G&filter=1#5306394482670042130 ) 

Jelly Bean

Aloha! Piątek! Weekend się zaczyna :) Dzisiaj chyba pierwszy na moim blogu post o jakimś produkcie... Fasolki Jelly Bean to jedne z moich ulubionych żelek. Smaków jest dużo, więc można wybierać spokojnie. Ja lubię wszystkie, które jadłam do tej pory. Co powiecie na parę faktów o tych pysznych cukierkach? Zasypię was ciekawostkami, historią i zdjęciami fasolek popularnej na całym świecie firmie "Jelly Bean".  ♥ 1869 rok- Gustaw Goelitz w wieku 24 lat uruchamia rodzinną firmę pod swoim nazwiskiem w miejscowości Belleville, w stanie Illinois. Firma rozpoczyna produkcję cukierków, z którą rodzina wiąże przyszłość na długie lata. Założyciel firmy ukazany jest na zdjęciu, na pierwszym planie, z nogą na beczce.  ♥   W początkowych latach 20. XX wieku słowa "Jellybean" lub "Jelly-Bean" oznaczały młodego mężczyznę ubranego elegancko w celu przyciągnięcia kobiet, ale miał niewiele więcej do polecania.  ♥ W przemyśle półprzewodników "jelly be